Zjednoczony z Chrystusem

Jan Paweł II prawie codziennie odprawiał Drogę Krzyżową - jeszcze od czasów krakowskich. Wiedział dobrze, że kto chce być prawdziwie uczniem Chrystusa, powinien wziąć krzyż i pójść za Nim. Nabożeństwo Drogi Krzyżowej przygotowało Ojca Świętego na inną drogę - drogę dźwigania krzyża w całej posłudze papieskiej. Widzieliśmy tę drogę cierpienia i przybicia do krzyża. Ileż było stacji Jego krzyżowej drogi? Nie wiemy dokładnie, ale bardzo wiele. Można by z tego ułożyć wiele dróg krzyżowych, w których wędrował za Jezusem. Oto jedna z możliwych propozycji odczytania naśladowania Chrystusa przez Jana Pawła II.
I
SĄD NAD JEZUSEM
Kogo mamy słuchać - was czy Boga?
Niesprawiedliwy sąd nad Jezusem znajduje swoje przedłużenie w fałszywych oskarżeniach Koscioła. Także oskarżenia wielokrotnie kierowano pod adresem Jana Pawła II. Bo nie słuchał "świata" - ani wtedy, kiedy chciano Go kupić miłym słowem, ani wtedy, gdy Mu grożono. Główny zarzut: nie zmienia nauki Kościoła, by przypodobać się światu. Jest konserwatywny. A Ojciec Święty mówi to samo, co Apostołowie postawieni przed sanhedrynem: "Rozsądźcie, czy słusznie jest w oczach Bożych słuchać was czy Boga?"(Dz 4,19). Kto słucha Boga, w dzisiejszym świecie musi cierpirć...
II
JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWE RAMIONA
Odwagi! Jam zwyciężył świat. Nie lękajcie się!
Wziąć krzyż jak Jezus to znak odwagi, której źródłem jest zawierzenie. Męstwo i odwaga Jana Pawła II objawiały się po wielekroć. Nie bał się krzyża. Wiedział dobrze, dokąd prowadzi i co ukazuje. Usłyszał wcześniej słowa Mistrza: "Odwagi! Jam zwyciężył świat". Nie zapomniał nigdy słów Zmartwychwstałego: "Nie lękajcie się !". Podejmując ciężar krzyża, nie zapomniał słów Jezusa, który nakazał św. Piotrowi, by umacniał braci w wierze. Nawet wtedy gdy sam niósł krzyż, wołał do nas: "Nie lękajcie się!", byśmy i my nie uciekali z naszej krzyżowej drogi.
III
PIERWSZY UPADEK JEZUSA
Zamach 13 maja 1981 r.
Uderzono w Jana Pawła II znienacka. Chciano wdeptać w ziemię tego Świadka Prawdy i Miłości. Był zbyt niebezpieczny dla tych, którzy sądzili, że do nich należy władza nad światem. Mocny Papież - mocarz Słowa-Prawdy - został powalony. Ale podobnie jak Jezus powstał, by pójść do końca. To powstanie jest znakiem niezłomności, ale nade wszystko cudem łaski. Jan Paweł II wiedział zawsze, czasami o tym mówił, kto sprawił, że mógł powstać! Uczy nas, by ludzkiej złości przeciwstawiać zawsze moc Bożej miłości, miłosiernej i przebaczającej.
IV
SPOTKANIE Z MATKĄ
Zawierzenie Maryi
Zawierzył Maryi swoje życie na długo, zanim zaczęła się Jego papieska droga krzyżowa. Najświętsza Panna była dla Niego umocnieniem na tej drodze - w tajemnicach fatimskich, w Jasnogórskiej ikonie. Uczył się od Maryi zawierzenia. Tak pięknie napisał w "Redemptoris Mater" o drodze wiary Maryi aż po krzyż. Nazwał ją "kenozą wiary". Sam przeszedł tę drogę wyniszczenia, która jest drogą oczyszczenia wiary. Maryja była zawsze na Jego drodze. Obyśmy umieli Ją spotkać na naszych drogach.
V
SZYMON Z CYRENY POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ
Świat potrzebuje współczesnych samarytan
jan Paweł II naśladował Chrystusa także w tym, że chciał innych pobudzić do czynienia dobra. Miał odwagę prosić chorych, by ofiarowali swoje cierpienie za apostolką Kościoła i Jego samego. Natarczywie prosił młodych, by swoją wrażliwością ogarniali słabychi biednych. sam był wielkim Samaytaninem, ale wiedział, jak bardzo świat współczesny potrzebuje całej rzeszy samarytan, Szymonów z Cyreny, ludzi nie przymuszonych, ale prawdziwych wolontariuszy dobroci i miłości. Ojciec Święty z miłością i wdzięcznością przyjmował pomoc od innych. Dziś - z wysokości nieba - zaprasza nas do tej posługi.
VI
WERONIKA OCIERA TWARZ
Św. Faustyna i bł. Matka Teresa
Odważna kobieta przedarła się przez kordon żołnierzy i ulżyła Jezusowi w cierpieniu. Bez takich kobiet świat byłby nieludzki. Jan Paweł IIdobrze wiedział, jak Kościołowi potrzebny jest "geniusz kobiety", który jest ostatecznie geniuszem miłości - odważnej i serdecznej - miłości miłosiernej. wskazywał nam na dwie "współczesne Weroniki". Na św. Faustynę, która uczy nas miłosierdzia w wymiarze duchowym, a więc przez nawrócenie, przez zwycięstwo nad grzechami; uczy nas podnosić człowieka z upadków duchowych. I na bł. Matkę Teresę, która odnosiła to miłosierdzie przez odniesienie do ludzkiej biedy materialnej, choroby; uczy nas odkrywać godość ubogich, bo miłosierdzie wobec nich oznacza odkrycie godność ubogich, bo miłosierdzie wobec nich oznacza odkrycie w ich obliczu "obrazu i popdobieństwa do Boga". Oby nie zabrakło ludzi, zwłaszcza kobiet, które podejmą dzieło Weroniki ze świadomością, że wszystko to, co czynią tym najmniejszym, czynią samemu Chrystusowi.
VII
DRUGI UPADEK JEZUSA
Moralny upadek Polski
Ciężar krzyża nie ma wyłącznie charakteru fizycznego. Zawiera się w nim ciężar ludzkich grzechów. To one wdeptywały Jezusa w pył ziemi. Ten ciężar dźwigał też Jan Paweł II - i trzeba to widzieć w skali całego Kościoła i świata. Ale my, Polacy, nie powinniśmy uciekać od prawdy, źe to także nasze grzechy sprawiły, iż krzyż Jana Pawła II stał się cięższy. Świadomość tego ma prowadzić nie do potępienia, lecz do rachunku sumienia. Ten rachunek trzebabędzie nam ułożyć na podstawie wszystkich pielgrzymek papieskich do Polski. Nie zgadzać się na nasze słabości i przywary. Bronić rodziny i życia. Nie ustawać w próbach budowania ładu społecznego na fundamencie Bożych przykazań.
VIII
SPOTKANIE Z NIEWIASTAMI
Upomnienie dla skrajnego feminizmu - w duchu "Mulieris dignitatem"
Nie jest łatwe odczytanie słów Jezusa do płaczących kobiet. Ostatecznie jednak chodzi o płacz, ołzy nawrócenia. Taki oczyszczający płacz potrzebny jest wielu współczesnym kobietom (i nie tylko im). Zwłaszcza zwolenniczkom skrajnego feminizmu. To upomnienie - pełne prawdy, ale zawsze w duchu miłości - kieruje Jan Paweł II z przekonaniem, że jeśli świat zostanie pozbawiony prawdziwej kobiecości, stanie się dla nas zły, zniszczy nas. Upomnienie Jana Pawła II przybiera postać prawdziwej pociechy. Jest ona oparta na mulieris dignitatem - czyli na godności kobiety. Odkrywanie tej godności jest zadane kobietom. Ale nie tylko: konieczna jest też zmiana postaw wielu, bardzo wielu mężczyzn.
IX
TRZECI UPADEK JEZUSA
Europa bez Boga
Jeszcze raz ciężar krzyża okazał się większy niż siły fizyczne. Upadek nie jest jednak klęską. Jezus to potwierdza. W życiu Jana Pawła II wielkim doświadczeniem ciężaru krzyża była Europa bez Boga, a tym samym Europa bez nadziei, Europa bez fundamentu, Europa sama niszcząca swoją przyszłość. Podnosząc się z tego upadku, Ojciec Święty chciał podnieść z upadku Europę. Dzisiaj to zadanie zostało nam powierzone.
X
JEZUS Z SZAT OBNAŻONY
W duchu teologii ciała
Obnażyć ciało, by pozbawić człowieka godności. Tak uczyniono z Jezusem. Dzisiaj wśród wielu sposobów poniżania człowieka, odbierania mu godności jest wszystko to, co wiąże się z naruszaniem czystości, z kupczeniem ciałem, z pornografią. Jakże często jest to samoponiżanie! Jan Paweł II, tak mocno pochylający się nad pełną godnością osoby ludzkiej, próbował przeciwstawić się tej współczesnej pogardzie dla ciała niby to w imię jego ubóstwienia przez swoją teologię ciała. Jestono znakiem Boga, znakiem osobowej egzystencji, znakiem miłości i płodności. Brońmy ludzkiego ciała, które jest darem Boga.
XI
PRZYBICIE DO KRZYŻA
"Razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża"
Tylko oprawcom mogło się wydawać, że przylgnięcie do krzyża dokonuje się mocą gwoździ. Jezus ukazał nam, że zjednoczenie z krzyżem jest owocem miłości. To samo mówił nam przez wiele lat Jan Paweł II, a świadectwo ostatnich tygodni i dni było przejmujące. pozwolić się przybić do krzyża to przyjąć do końca, że miłość domaga się poświęcenia i ofiary; oznacza dar z siebie i bez niego nie jest miłością prawdziwą, ani owocną, ani skuteczną.
XII
ŚMIERĆ NA KRZYŻU
Miłość, która wydaje się w ręce ludzi
Pełnię tajemnicy śmierci Chrystusa na krzyżu wyjaśniają słowa, że "wydał sie w ręce ludzi". To jest miłość, która wyzwala, czyni prawdziwie wolnym. Tylko ten, kto zaufał Bogu tak dalece, że moze wydać się w ręce ludzi, nie będzie lękał się tego, co ludzie mu zrobią, co ludzie z nim zrobią. Czyż nie jest to jeden z najważniejszych kluczy do zrozumienia życia Jana Pawła II? Czyż nie dlatego był zawsze w pełni wolny? Miłość, która nie boi się ludzi, jest i nam zadana. Trzeba tylko przestać podchodzić do niej po "kupiecku". Trzeba przestać pytać się, co za to dostanę!
XIII
ZDJĘCIE Z KRZYŻA
Dzieło miłosierdzia
Zdjęcie z krzyża ma swoją ikonę - rzeźbę"Pietę". A "pieta" to zmiłowanie i miłosierdzie. Nie tylko dla zmarłych - dla wszystkich. Trzeba naśladować maryję, która trzyma w ramionach swego Syna. Jan Paweł II uczy nas tego przez wołanie o "wyobrażnię miłosierdzia". Każdy akt miłości miłosiernej jest zdejmowaniem z krzyża, jest ulżeniem w cierpieniu. To jest wielki testament Jana Pawła II. Ileż Jego słów, wezwań, a także konkretnych czynów było zdejmowaniem innych z krzyża. Dziś to zadanie spada na nas.
XIV
ZŁOŻENIE W GROBIE
Stacja wdzięczności
Odprowadzenie do grobu jest czasem podsumowań. Pogrzeb jest jak "żniwa", kiedy to zebrane kłosy skłaniają do wdzięczności. Jan Paweł II uczył nas wdzięczności, zwłaszcza wobec poprzednich pokoleń, wobec ludzi starszych. Wdzięczność wyrasta z odkrycia, jak bardzo jest się obdarowanym przez innych. Ojciec Święty nigdy nie zaniedbał wdzięczności wobec innych. Teraz, kiedy Jego składamy do grobu, żal i ból rozstania powinien przerodzić się we wdzięczność. ta wdzięczność przybiera dwie szczególne ważne formy: przyjęcie tego wszystkiego, cośmy od niego otrzymali, i przekazanie następnym pokoleniom.
XV
ZMARTWYCHWSTANIE
Papież nadziei
Na drodze krzyżowej Jana Pawła II nie może zabraknąć tej stacji, która nadaje istotny sens dźwiganiu krzyża i umieraniu na krzyżu. Bo taka jest tajemnica paschalna Chrystusa i każdego chrześcijanina. Przez stałe odniesienie do chrystusa Zmartwychwstałego - do Jego "Nie lękajcie się" - Jan Paweł II był dla nas Papieżem nadziei i takim pozostanie też po śmierci. Ojciec Święty na wzór Chrystusa Zmartwychwstałego wyprowadził Kościół z zamkniętego Wieczernika, w którym Apostołowie schowali się przed światem. Oby wołanie: "Nie lękajcie się!", dotarło do wszystkich zalęknionych chrześcijan, wstydzących się swej wiary, bojących się tego, co na początku drogi - sądu świata. Jan Paweł II zdał egzamin z męstwa i nadziei, bo wierzył w Zmartwychwstałego. Tego typu egzamin jest jeszcze przed nami.
Krzyż – to znaczy: oddać swe życie za brata, aby wraz z jego życiem ocalić własne.
Krzyż – znaczy miłość silniejsza jest od nienawiści i od zemsty – lepiej jest dawać aniżeli brać – angażowanie skuteczniejsze jest od czczego stawiania żądań.
Krzyż – znaczy: nie ma rozbicia się bez nadziei – ciemności bez gwiazdy – burzy bez bezpiecznej przystani.
Krzyż – znaczy: miłość nie ma granic; rozpocznij od tych, którzy są najbliżej ciebie i nie zapominaj o tych, którzy są najdalej.
Krzyż – znaczy: Bóg jest większy od nas, ludzi; większy niż nasza zawodność, jest ratunkiem nawet w największej klęsce – życie jest silniejsze niż śmierć.
(Jan Paweł II – fragment homilii – Rzym, wrzesień 1983
SĄD NAD JEZUSEM
Kogo mamy słuchać - was czy Boga?
Niesprawiedliwy sąd nad Jezusem znajduje swoje przedłużenie w fałszywych oskarżeniach Koscioła. Także oskarżenia wielokrotnie kierowano pod adresem Jana Pawła II. Bo nie słuchał "świata" - ani wtedy, kiedy chciano Go kupić miłym słowem, ani wtedy, gdy Mu grożono. Główny zarzut: nie zmienia nauki Kościoła, by przypodobać się światu. Jest konserwatywny. A Ojciec Święty mówi to samo, co Apostołowie postawieni przed sanhedrynem: "Rozsądźcie, czy słusznie jest w oczach Bożych słuchać was czy Boga?"(Dz 4,19). Kto słucha Boga, w dzisiejszym świecie musi cierpirć...
II
JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWE RAMIONA
Odwagi! Jam zwyciężył świat. Nie lękajcie się!
Wziąć krzyż jak Jezus to znak odwagi, której źródłem jest zawierzenie. Męstwo i odwaga Jana Pawła II objawiały się po wielekroć. Nie bał się krzyża. Wiedział dobrze, dokąd prowadzi i co ukazuje. Usłyszał wcześniej słowa Mistrza: "Odwagi! Jam zwyciężył świat". Nie zapomniał nigdy słów Zmartwychwstałego: "Nie lękajcie się !". Podejmując ciężar krzyża, nie zapomniał słów Jezusa, który nakazał św. Piotrowi, by umacniał braci w wierze. Nawet wtedy gdy sam niósł krzyż, wołał do nas: "Nie lękajcie się!", byśmy i my nie uciekali z naszej krzyżowej drogi.
III
PIERWSZY UPADEK JEZUSA
Zamach 13 maja 1981 r.
Uderzono w Jana Pawła II znienacka. Chciano wdeptać w ziemię tego Świadka Prawdy i Miłości. Był zbyt niebezpieczny dla tych, którzy sądzili, że do nich należy władza nad światem. Mocny Papież - mocarz Słowa-Prawdy - został powalony. Ale podobnie jak Jezus powstał, by pójść do końca. To powstanie jest znakiem niezłomności, ale nade wszystko cudem łaski. Jan Paweł II wiedział zawsze, czasami o tym mówił, kto sprawił, że mógł powstać! Uczy nas, by ludzkiej złości przeciwstawiać zawsze moc Bożej miłości, miłosiernej i przebaczającej.
IV
SPOTKANIE Z MATKĄ
Zawierzenie Maryi
Zawierzył Maryi swoje życie na długo, zanim zaczęła się Jego papieska droga krzyżowa. Najświętsza Panna była dla Niego umocnieniem na tej drodze - w tajemnicach fatimskich, w Jasnogórskiej ikonie. Uczył się od Maryi zawierzenia. Tak pięknie napisał w "Redemptoris Mater" o drodze wiary Maryi aż po krzyż. Nazwał ją "kenozą wiary". Sam przeszedł tę drogę wyniszczenia, która jest drogą oczyszczenia wiary. Maryja była zawsze na Jego drodze. Obyśmy umieli Ją spotkać na naszych drogach.
V
SZYMON Z CYRENY POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ
Świat potrzebuje współczesnych samarytan
jan Paweł II naśladował Chrystusa także w tym, że chciał innych pobudzić do czynienia dobra. Miał odwagę prosić chorych, by ofiarowali swoje cierpienie za apostolką Kościoła i Jego samego. Natarczywie prosił młodych, by swoją wrażliwością ogarniali słabychi biednych. sam był wielkim Samaytaninem, ale wiedział, jak bardzo świat współczesny potrzebuje całej rzeszy samarytan, Szymonów z Cyreny, ludzi nie przymuszonych, ale prawdziwych wolontariuszy dobroci i miłości. Ojciec Święty z miłością i wdzięcznością przyjmował pomoc od innych. Dziś - z wysokości nieba - zaprasza nas do tej posługi.
VI
WERONIKA OCIERA TWARZ
Św. Faustyna i bł. Matka Teresa
Odważna kobieta przedarła się przez kordon żołnierzy i ulżyła Jezusowi w cierpieniu. Bez takich kobiet świat byłby nieludzki. Jan Paweł IIdobrze wiedział, jak Kościołowi potrzebny jest "geniusz kobiety", który jest ostatecznie geniuszem miłości - odważnej i serdecznej - miłości miłosiernej. wskazywał nam na dwie "współczesne Weroniki". Na św. Faustynę, która uczy nas miłosierdzia w wymiarze duchowym, a więc przez nawrócenie, przez zwycięstwo nad grzechami; uczy nas podnosić człowieka z upadków duchowych. I na bł. Matkę Teresę, która odnosiła to miłosierdzie przez odniesienie do ludzkiej biedy materialnej, choroby; uczy nas odkrywać godość ubogich, bo miłosierdzie wobec nich oznacza odkrycie godność ubogich, bo miłosierdzie wobec nich oznacza odkrycie w ich obliczu "obrazu i popdobieństwa do Boga". Oby nie zabrakło ludzi, zwłaszcza kobiet, które podejmą dzieło Weroniki ze świadomością, że wszystko to, co czynią tym najmniejszym, czynią samemu Chrystusowi.
VII
DRUGI UPADEK JEZUSA
Moralny upadek Polski
Ciężar krzyża nie ma wyłącznie charakteru fizycznego. Zawiera się w nim ciężar ludzkich grzechów. To one wdeptywały Jezusa w pył ziemi. Ten ciężar dźwigał też Jan Paweł II - i trzeba to widzieć w skali całego Kościoła i świata. Ale my, Polacy, nie powinniśmy uciekać od prawdy, źe to także nasze grzechy sprawiły, iż krzyż Jana Pawła II stał się cięższy. Świadomość tego ma prowadzić nie do potępienia, lecz do rachunku sumienia. Ten rachunek trzebabędzie nam ułożyć na podstawie wszystkich pielgrzymek papieskich do Polski. Nie zgadzać się na nasze słabości i przywary. Bronić rodziny i życia. Nie ustawać w próbach budowania ładu społecznego na fundamencie Bożych przykazań.
VIII
SPOTKANIE Z NIEWIASTAMI
Upomnienie dla skrajnego feminizmu - w duchu "Mulieris dignitatem"
Nie jest łatwe odczytanie słów Jezusa do płaczących kobiet. Ostatecznie jednak chodzi o płacz, ołzy nawrócenia. Taki oczyszczający płacz potrzebny jest wielu współczesnym kobietom (i nie tylko im). Zwłaszcza zwolenniczkom skrajnego feminizmu. To upomnienie - pełne prawdy, ale zawsze w duchu miłości - kieruje Jan Paweł II z przekonaniem, że jeśli świat zostanie pozbawiony prawdziwej kobiecości, stanie się dla nas zły, zniszczy nas. Upomnienie Jana Pawła II przybiera postać prawdziwej pociechy. Jest ona oparta na mulieris dignitatem - czyli na godności kobiety. Odkrywanie tej godności jest zadane kobietom. Ale nie tylko: konieczna jest też zmiana postaw wielu, bardzo wielu mężczyzn.
IX
TRZECI UPADEK JEZUSA
Europa bez Boga
Jeszcze raz ciężar krzyża okazał się większy niż siły fizyczne. Upadek nie jest jednak klęską. Jezus to potwierdza. W życiu Jana Pawła II wielkim doświadczeniem ciężaru krzyża była Europa bez Boga, a tym samym Europa bez nadziei, Europa bez fundamentu, Europa sama niszcząca swoją przyszłość. Podnosząc się z tego upadku, Ojciec Święty chciał podnieść z upadku Europę. Dzisiaj to zadanie zostało nam powierzone.
X
JEZUS Z SZAT OBNAŻONY
W duchu teologii ciała
Obnażyć ciało, by pozbawić człowieka godności. Tak uczyniono z Jezusem. Dzisiaj wśród wielu sposobów poniżania człowieka, odbierania mu godności jest wszystko to, co wiąże się z naruszaniem czystości, z kupczeniem ciałem, z pornografią. Jakże często jest to samoponiżanie! Jan Paweł II, tak mocno pochylający się nad pełną godnością osoby ludzkiej, próbował przeciwstawić się tej współczesnej pogardzie dla ciała niby to w imię jego ubóstwienia przez swoją teologię ciała. Jestono znakiem Boga, znakiem osobowej egzystencji, znakiem miłości i płodności. Brońmy ludzkiego ciała, które jest darem Boga.
XI
PRZYBICIE DO KRZYŻA
"Razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża"
Tylko oprawcom mogło się wydawać, że przylgnięcie do krzyża dokonuje się mocą gwoździ. Jezus ukazał nam, że zjednoczenie z krzyżem jest owocem miłości. To samo mówił nam przez wiele lat Jan Paweł II, a świadectwo ostatnich tygodni i dni było przejmujące. pozwolić się przybić do krzyża to przyjąć do końca, że miłość domaga się poświęcenia i ofiary; oznacza dar z siebie i bez niego nie jest miłością prawdziwą, ani owocną, ani skuteczną.
XII
ŚMIERĆ NA KRZYŻU
Miłość, która wydaje się w ręce ludzi
Pełnię tajemnicy śmierci Chrystusa na krzyżu wyjaśniają słowa, że "wydał sie w ręce ludzi". To jest miłość, która wyzwala, czyni prawdziwie wolnym. Tylko ten, kto zaufał Bogu tak dalece, że moze wydać się w ręce ludzi, nie będzie lękał się tego, co ludzie mu zrobią, co ludzie z nim zrobią. Czyż nie jest to jeden z najważniejszych kluczy do zrozumienia życia Jana Pawła II? Czyż nie dlatego był zawsze w pełni wolny? Miłość, która nie boi się ludzi, jest i nam zadana. Trzeba tylko przestać podchodzić do niej po "kupiecku". Trzeba przestać pytać się, co za to dostanę!
XIII
ZDJĘCIE Z KRZYŻA
Dzieło miłosierdzia
Zdjęcie z krzyża ma swoją ikonę - rzeźbę"Pietę". A "pieta" to zmiłowanie i miłosierdzie. Nie tylko dla zmarłych - dla wszystkich. Trzeba naśladować maryję, która trzyma w ramionach swego Syna. Jan Paweł II uczy nas tego przez wołanie o "wyobrażnię miłosierdzia". Każdy akt miłości miłosiernej jest zdejmowaniem z krzyża, jest ulżeniem w cierpieniu. To jest wielki testament Jana Pawła II. Ileż Jego słów, wezwań, a także konkretnych czynów było zdejmowaniem innych z krzyża. Dziś to zadanie spada na nas.
XIV
ZŁOŻENIE W GROBIE
Stacja wdzięczności
Odprowadzenie do grobu jest czasem podsumowań. Pogrzeb jest jak "żniwa", kiedy to zebrane kłosy skłaniają do wdzięczności. Jan Paweł II uczył nas wdzięczności, zwłaszcza wobec poprzednich pokoleń, wobec ludzi starszych. Wdzięczność wyrasta z odkrycia, jak bardzo jest się obdarowanym przez innych. Ojciec Święty nigdy nie zaniedbał wdzięczności wobec innych. Teraz, kiedy Jego składamy do grobu, żal i ból rozstania powinien przerodzić się we wdzięczność. ta wdzięczność przybiera dwie szczególne ważne formy: przyjęcie tego wszystkiego, cośmy od niego otrzymali, i przekazanie następnym pokoleniom.
XV
ZMARTWYCHWSTANIE
Papież nadziei
Na drodze krzyżowej Jana Pawła II nie może zabraknąć tej stacji, która nadaje istotny sens dźwiganiu krzyża i umieraniu na krzyżu. Bo taka jest tajemnica paschalna Chrystusa i każdego chrześcijanina. Przez stałe odniesienie do chrystusa Zmartwychwstałego - do Jego "Nie lękajcie się" - Jan Paweł II był dla nas Papieżem nadziei i takim pozostanie też po śmierci. Ojciec Święty na wzór Chrystusa Zmartwychwstałego wyprowadził Kościół z zamkniętego Wieczernika, w którym Apostołowie schowali się przed światem. Oby wołanie: "Nie lękajcie się!", dotarło do wszystkich zalęknionych chrześcijan, wstydzących się swej wiary, bojących się tego, co na początku drogi - sądu świata. Jan Paweł II zdał egzamin z męstwa i nadziei, bo wierzył w Zmartwychwstałego. Tego typu egzamin jest jeszcze przed nami.
Krzyż – to znaczy: oddać swe życie za brata, aby wraz z jego życiem ocalić własne.
Krzyż – znaczy miłość silniejsza jest od nienawiści i od zemsty – lepiej jest dawać aniżeli brać – angażowanie skuteczniejsze jest od czczego stawiania żądań.
Krzyż – znaczy: nie ma rozbicia się bez nadziei – ciemności bez gwiazdy – burzy bez bezpiecznej przystani.
Krzyż – znaczy: miłość nie ma granic; rozpocznij od tych, którzy są najbliżej ciebie i nie zapominaj o tych, którzy są najdalej.
Krzyż – znaczy: Bóg jest większy od nas, ludzi; większy niż nasza zawodność, jest ratunkiem nawet w największej klęsce – życie jest silniejsze niż śmierć.
(Jan Paweł II – fragment homilii – Rzym, wrzesień 1983
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz