piątek, 7 marca 2008

Polski Papież pielgrzymujący do rodzinnego Kraju (3)

Na VI Spotkanie Młodych i Teologów Środkowej Europy

(13-16 sierpnia 1991 r.)

IV Pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Kraju była dwuetapowa i miała swój finał w dniach sierpniowych 1991 r.
Głównym powodem tego drugiego etapu pobytu w ojczystej ziemi było drogie sercu Papieża Międzynarodowe Spotkanie Młodych w duchowej stolicy Polski - Częstochowie.
Poza nowymi akcentami w Spotkaniu Młodych, będącymi konsekwencją przełomu z lat 1989-90, obecny był jeszcze drugi element, stanowiący owoc tej godziny wolności krajów uciemiężonych przez imperium komunizmu. Stanowił go odbywający się w Lublinie I Kongres Teologiczny Europy Środkowo-Wschodniej, którego zamknięcia w Częstochowie dokonał Jan Paweł II. Te dwa kluczowe wydarzenia papieskiego pobytu w 1991 r. w Ojczyźnie miały swoistą oprawę w postaci odwiedzin Krakowa oraz rodzinnych Wadowic.
Drugi etap IV Pielgrzymki orientował się ku Częstochowie, choć rozpoczęty został w Krakowie 13 sierpnia. Centralnym momentem była Msza św. na Rynku krakowskim, podczas której Ojciec Święty dokonał beatyfikacji Anieli Salawy. Jan Paweł II odwiedził jeszcze w Krakowie klasztor drogich mu Sióstr Sercanek, a następnie udał się do rodzinnych Wadowic, gdzie poświęcił nowo wybudowany kościół św. Piotra. W przemówieniu poświęconym tajemnicy osoby św. Piotra nawiązał do swojego powołania na jego Stolicę w Rzymie z drogiej wadowickiej ziemi.
Od powitania Światowego Zjazdu Młodzieży rozpoczął Ojciec Święty wizytę 14 czerwca na Jasnej Górze, gdzie u stóp Matki Bożej zgromadziła się kilkumilionowa rzesza młodych. W homilii podczas Mszy św. przed Szczytem nakreślił program dla młodych na trudne czasy, w których wypada im żyć.
Wzruszającym akordem było radosne stwierdzenie obecności młodych z Europy Wschodniej, którzy za swoją wierność Bogu musieli niejednokrotnie zapłacić wysoką cenę cierpienia, bolesnego poczucia pustki i niepokoju o przyszłość. Nie pozbawiona jest tego niepokoju i młodzież na Zachodzie. "Dlatego odpowiedzialni jesteście, Drodzy Przyjaciele, za to orędzie ewangeliczne, które prowadzi do życia wiecznego, a zarazem wskazuje bardziej godne bytowanie człowieka na ziemi" - mówił Papież.
Do Spotkania Młodzieży Ojciec Święty dołączył Akt Zawierzenia jej Matce Bożej, stanowiący program na życie, zatopiony w modlitwie do Matki Najświętszej. W przemówieniu pożegnalnym wracał do Matki Bożej widzianej jako wzór życia rosnącego ku pełnej dojrzałości. "Maryja pokazuje Wam również drogę... Na tej drodze niech Wam towarzyszy Matka Boga i ludzi, Pani Jasnogórska".
Nie mogło zabraknąć podziękowania kościelnym i świeckim władzom, wojsku, harcerzom, społeczności. Wspólnym wysiłkiem i poświęceniem dokonali Bożego dzieła przyjęcia milionowej rzeszy VI Międzynarodowego Spotkania Młodzieży.

Spotkanie z teologią, która wyszła z katakumb

W dniach 11-15 sierpnia 1991 r. odbywał się w Lublinie, zorganizowany przez Wydział Teologiczny KUL pod hasłem Ut non evacuetur crux Christi (By nie zniweczyć Chrystusowego krzyża), Kongres Teologiczny Europy Środkowo-Wschodniej. Odradzająca się po bezbożnym systemie komunistycznym myśl teologiczna ostała się najtrwalej i najskuteczniej w Katolickim Uniwersytecie w Lublinie. Przy poparciu Stolicy Świętej udało się zebrać kilkudziesięciu teologów z dawnego obozu komunistycznego, ażeby przemyśleć to, co Kościół przeszedł w tym tragicznym regionie świata, ocenić to, co zostało ocalone, i wspólnym wysiłkiem zarysować ramy pracy na przyszłość.
W tym duchu Jan Paweł II wypowiedział się do teologów obradujących na zorganizowanym przez KUL Kongresie, których przyjął po spotkaniu z młodzieżą.
Następnie Ojciec Święty poświęcił Seminarium Duchowne w Częstochowie. 16 sierpnia wieczorem odleciał do Rzymu.

"Po drodze" na Żywiecczyźnie - Piąta Pielgrzymka do Kraju

(22 maja 1995 r.)

Kilkanaście zaledwie godzin trwający pobyt Ojca Świętego w Skoczowie, Bielsku-Białej i Żywcu trudno nazwać pielgrzymką do Kraju. Miał on miejsce przy okazji wizyty apostolskiej do Czech (20-22 maja 1995 r.). Szczególny wyraz sprawie zjednoczenia chrześcijan Jan Paweł II dał przez rozpoczęcie swojego pobytu w kościele ewangelickim w Skoczowie. Przesłanie do Narodu zawarte zostało w homilii podczas Mszy św. w Skoczowie-"Kaplicówce" oraz podczas pożegnalnego nabożeństwa w Żywcu. Papież stawał w obronie dyskryminowanej rzeszy wierzących w Polsce przez rządy partii lewicowych.
Ojciec Święty przedstawił postać kanonizowanego w Ołomuńcu skoczowianina, św. Jana Sarkandra, jako wzór niezachwianej wierności nakazom sumienia, wzór, który dziś winni naśladować wszyscy Polacy. "Nasza Ojczyzna stoi dzisiaj przed wieloma problemami społecznymi, gospodarczymi, także politycznymi. Trzeba je rozwiązywać mądrze i wytrwale. Jednak najbardziej podstawowym problemem pozostaje sprawa ładu moralnego. Dlatego Polska woła dzisiaj nade wszystko o ludzi sumienia". To wskazanie skierowne było do wszystkich, a więc do wierzących i do niewierzących.
Do wierzących powie jeszcze: "Czas próby polskich sumień trwa. Musicie być silni w wierze". Ale Papież ma także apel do tych, którzy nie zaliczają się do wierzących, a dzierżą władzę nad społecznością katolicką. "Wbrew pozorom, praw sumienia trzeba bronić także dzisiaj. Pod hasłem tolerancji w życiu publicznym i w środkach przekazu szerzy się nieraz wielka, może coraz większa nietolerancja. Odczuwają to boleśnie ludzie wierzący. Zauważa się tendencje do spychania na margines życia społecznego. Ośmiesza się i wyszydza to, co dla nich nieraz stanowi największą świętość. Te formy powracającej dyskryminacji budzą niepokój i muszą dawać wiele do myślenia".
Jak w Skoczowie, powtarza w Żywcu o dyskryminacji wierzących, o "tendencjach zmierzających do programowej laicyzacji społeczeństwa, o atakach na Kościół, ośmieszaniu wartości chrześcijańskich, które były przecież u podstaw tysiącletnich dziejów Narodu".
Po kilkunastu godzinach spędzonych w Ojczyźnie Ojciec Święty wracał na szlak swojej czeskiej pielgrzymki jak zawsze zauroczony pięknem ziemi ojczystej, ukochanych jej mieszkańców, ale i tym razem z uczuciem troski o losy Kościoła polskiego i jego wierne dzieci.

Ks. Stanisław Nagy SCJ

Brak komentarzy: